Sobotni rywal Rakowa to zespół, który spadł do drugiej ligi po trwających zaledwie jeden sezon występach na zapleczu ekstraklasy. Katowiczanom nie wiedzie się również w drugoligowych rozgrywkach. Na dziewięć rozegranych jak dotąd spotkań Rozwój wygrał tylko na inaugurację z Legionovią Legionowo. Punkty zdobył jeszcze w meczach z Radomiakiem Radom, Stalą Stalowa Wola i Kotwicą Kołobrzeg. Katowiczanie doznali także pięć porażek i z dorobkiem zaledwie sześciu „oczek” zamykają stawkę tabeli.
Zgoła odmienne nastroje panują w w częstochowskim Rakowie. „Czerwono niebiescy” po ostatnim zwycięstwie z Puszczą Niepołomice wskoczyli na pozycję lidera. Drużyna Marka Papszuna obecnie w tabeli 21 punktów i nie przegrali jeszcze meczu w tym sezonie. W sobotę będą więc zdecydowanym faworytem potyczki z Rozwojem Katowice.
Mecz rozpocznie się o godz. 15.
Źródło: własne