– W tym meczu wszystko może się zdarzyć. Do końca będziemy walczyć, aby znaleźć się w ósemce i utrzymać się w drugiej lidze – zapowiada Jerzy Brzęczek, trener Rakowa.
To będzie najważniejsze spotkanie dla Rakowa w tym sezonie. Częstochowianie zagrają z drużyną, która zapewniła już sobie awans na zaplecze ekstraklasy. Nie oznacza to jednak, że Bytovia odpuści pojedynek na stadionie przy ul. Limanowskiego.
Częstochowianom nie wystarczy zwycięstwo do zachowania ligowego bytu. Raków musi liczyć na korzystne rozstrzygnięcia w meczu MKS-u Kluczbork z Ruchem Zdzieszowice i Warty Poznań z Górnikiem Wałbrzych. W pierwszym przypadku porażka, albo remis Kluczborka z drużyną, która następny sezon rozpocznie w niższej klasie rozgrywkowej, będzie korzystnym wynikiem dla Rakowa. Inaczej sytuacja wygląda jeśli chodzi o wyjazdowy pojedynek Górnika Wałbrzych z ostatnio słabo spisującą się Warta Poznań. Wałbrzyszanie muszą przegrać ten mecz. Remis w Poznaniu deklasuje częstochowian.
Korzystne rozstrzygnięcia w obu meczach nie będą mieć jednak żadnego znaczenia dla Rakowa, jeśli podopieczni Jerzego Brzęczka ulegną wiceliderowi. Dlatego Raków musi przede wszystkim pokonać Bytovię, a to nie będzie łatwym zadaniem.
Początek meczu o godz. 17.
Źródło: własne