W sezonie 2019/2020 drużyna Marka Papszuna pokonała dwukrotnie ekipę Piotra Stokowca. W sobotę potwierdziła, że wie jak grać z Lechią Gdańsk.

Początek sobotniego spotkania to niecelne strzały z obu stron. W 17. minucie szansę na wyjście na prowadzenie miał Raków. Vladislavs Gutkovkis stanął oko w oko z bramkarzem gospodarzy, ale uderzył obok słupka. Kilkanaście minut później Łotysz znów zaatakował bramkę gospodarzy, ale nie zdołał pokonać Dusana Kuciaka. W 39. minucie Michał Nalepa sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Marcina Cebulę i został ukarany czerwoną kartką. Od tego momentu gospodarze grali w dziesiątkę, ale jeszcze przed przerwą zdołali wyjść na prowadzenie. W ostatniej akcji pierwszej części spotkania Maciej Gajos podał do Omrana Haydary’ego, który uderzeniem z pierwszej piłki pokonał Jakuba Szumskiego.

W drugiej połowie Raków wykorzystał fakt, że gospodarze grali w dziesiątkę i trzykrotnie trafiał do siatki. W 47. minucie znakomitym strzałem popisał się Cebula i był remis. Kilka minut później częstochowianie wyszli na prowadzenie. Dośrodkowanie Petra Schwarza wykorzystał Gutkovskis i strzałem głową pokonał golkipera gospodarzy. Raków nadal atakował i w 76. minucie pogrążył rywala. Na listę strzelców po raz drugi wpisał się Gutkovskis.

Lechia Gdańsk – Raków Częstochowa 1:3 (1:0)

Lechia: Kuciak – Pietrzak (71. Kałuziński), Kopacz, Nalepa, Fila, Kubicki, Makowski (81. Urbański), Gajos (46. Udovičić), Sopoćko (41. Maloca), Haydary (71. Paixao), Zwoliński

Raków: Szumski – Piątkowski, Petrasek, Wilusz, Tudor (46. Bartl), Sapała, Schwarz (85. Papanikolaou), Kun, Cebula (85. Malinowski), Tijanić (91. Lederman), Gutkovskis (82. Musiolik)

Źródło: własne, www.rakow.com