Już od pierwszych minut meczu gospodarze dążyli do zdobycia bramki. Widać było, że mają jeden cel – rewanż za porażkę w Częstochowie. Pierwszą stuprocentową okazję wypracowali sobie w 16. minucie spotkania. Dał znać o sobie Łukasz Sekulski, który przewodzi w tabeli strzelców II ligi. Na szczęście bramkarz Rakowa Przemysław Wróbel wyszedł z opresji obronną ręką. Minutę później okazję mieli częstochowianie. Joshua Balogun trafiła jednak w słupek. W 23. minucie znów naprzeciw siebie stanęli Sekulski i Wróbel. Po raz drugi lepszy okazał się bramkarz gości.
Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, gospodarze zdobyli gola po rzucie rożnym. W 43. minucie piłkę umieścił w siatce Mateusz Argasiński.
Piłkarze Stali rozpoczęli drugą część spotkania od zmasowanych kontrataków na bramkę Rakowa. Częstochowianie bronili się skutecznie, ale do czasu. W 56. minucie w sytuacji sam na sam z Wróblem znalazł się Radosław Mikołajczak. Tym razem bramkarz częstochowskiego zespołu był zmuszony wyjąć piłkę z siatki. W 82. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się piłkarz Stali. Mateusz Kantor okazał się jednak autorem bramki samobójczej. W doliczonym czasie gry sędzia podyktował jeszcze rzut karny dla Stali, który na bramkę zamienił Sekulski.
Częstochowianie zakończyli tę rundę na 10. miejscu z dorobkiem 27 punktów.
Stal Stalowa Wola – Raków Częstochowa 3:1 (1:0)
Stal – Wietecha – Czarny, Kantor, Michałek, Łanucha (90′ Żmuda), Samołyk, Kowalski (84′ Płonka), Argasiński (90+3′ Tur), Mikołajczak (63′ Mistrzyk), Bogacz, Sekulski.
Raków – Wróbel – Pluta, Góra (30′ Marchewka), Reiman, Kmieć (53′ Pląskowski), Pawlusiński, Pełka (89′ Żurawski), Brzęczek (70′ Serafin), Holik, Mońka, Balogun.
Źródło: własne