Szkoleniowiec Rakowa nie mógł skorzystać ze wszystkich swoich piłkarzy. Z powodu lekkich urazów przeciwko drużynie ŁKS-u nie zagrali Wojciech Reiman, Peter Hoferica i Patryk Misik. Za kartki pauzował Łukasz Buczkowski.
Jako pierwsi z bramki cieszyli się gospodarze. W 11. minucie meczu Łukasz Kamiński skutecznie przelobował Mateusza Kosa. Częstochowianie wyrównali dwie minuty później. Piotr Malinowski wpadł z piłką w pole karne, podał ją do Wojciecha Okińczyca, który pokonał bramkarza rywali. Do końca pierwszej połowy żaden z zespołów nie zdobył już gola.
W drugiej części spotkania nie brakowało dogodnych sytuacji po obu stronach boiska. W 64. minucie groźny strzał oddał Malinowski. Jego uderzenie nie bez trudu wybił Piotr Lipka. Chwilę później Rafał Ryczkowski znalazł się w sytuacji sam na sam z Kosem. Na szczęście bramkarz Rakowa wyszedł obronną ręką z tej sytuacji.
Gospodarze dopięli swego w 78. minucie po mocnym i precyzyjnym uderzeniu Michała Sadowskiego. Była to ostatnia bramka tego spotkania.
ŁKS 1926 Łomża: Lipka – Maćkowski, Kacprzyk, Melao Do Nascimento, Przysowa, Malinowski, Rydzewski, Świderski (75′ – Brzozowski), Kamiński (90′ Kamienowski), Sadowski, (90′ Brutkowski), Olesiński.
Raków: Kos – Waszkiewicz (80′ Mońka), Cyfert, Radler, Góra, Pawlusiński (80′ Piątek), Kmieć, Figiel, Malinowski, Kowal (76′ Kamiński), Okińczyc.
Źródło: własne, www.rksrakow.pl