Częstochowianie z wielkim animuszem rozpoczęli spotkanie z Kluczborkiem. Już w 2. minucie meczu mieli szansę na strzelenie gola. Dariusz Pawlusiński minął kilku rywali, ale w sytuacji sam na sam zatrzymał go bramkarz, który jednak wypuścił piłkę z rąk. Dopadł do niej Arkadiusz Porochnicki. Niestety jego strzał był niecelny. Gospodarze również mieli swoje okazje, a najlepszą zmarnował w 22. minucie Tomasz Swędrowski.
Drugą część spotkanie obie drużyny rozpoczęły nieco spokojniej. Mecz był wyrównany nawet gdy częstochowianie musieli grać w dziesiątkę. W 72. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Łukasz Kmieć.
Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry piłkę w polu karnym miał Mateusz Arian. Jego strzał fantastycznie obronił Przemysław Wróbel. Niestety w 90. minucie piłka po dośrodkowaniu Marcina Nowackiego wpadła do bramki Rakowa. Wynik spotkania nie uległ już zmianie.
MKS Kluczbork – Raków Częstochowa 1:0 (0:0)
Raków: Wróbel – Pluta, da Silva, Holik (25′ Pełka), Góra, Pawlusiński, Reiman, Kmieć, Serafin (64′ Robert Brzęczek), Porochnicki (79′ Mońka), Pląskowski (75′ Kowalczyk)
Źródło: własne
 
			         
												 
															 
								 
								 
								