W całym czwartkowym spotkaniu zdecydowanie więcej akcji do zdobycia bramki miała drużyna belgijska, ale brakowało jej skuteczności. „Czerwono-niebiescy” zdołali wykorzystać jedną z nielicznych okazji i to oni przed rewanżem są w lepszej sytuacji.

Od początku spotkania lepsze wrażenie sprawiali Belgowie, jednak ich ataki neutralizowała obrona Rakowa. W 10. minucie celny strzał na bramkę gości oddał Marcin Cebula. W odpowiedzi uderzał Andrew Hjulsager. W 33. minucie drużyna KAA Gent mogła wyjść na prowadzenie. Po szybkim kontrataku w sytuacji sam  na sam z golkiperem Rakowa znalazł się Tarik Tissoudali. Lepsze w tym starciu okazał się Vladan Kovačević. Pod koniec pierwszej części meczu mocny strzał z dystansu oddał jeszcze Milan Rundić. 

Drużyna z Gandawy od kilku mocnych strzałów rozpoczęła drugą część spotkania. Częstochowianie mieli problem z konstruowaniem akcji, ponieważ rywale stosowali wysoki pressing. W 64. minucie to jednak Raków wyszedł na prowadzenie. Zamieszanie w polu karnym po rzucie rożnych wykorzystał Andrzej Niewulis. Chwilę później goście mogli doprowadzić do wyrównania. Stuprocentowej okazji nie wykorzystał jednak Laurent Depoitre. Piłka po jego uderzeniu odbiła się od słupka. Trener Marek Papszun zaczął mocno rotować składem. Częstochowianie kończyli mecz w dziesiątkę, po tym jak z boiska zszedł kontuzjowany Wiktor Długosz, a limit zmian został wcześniej wykorzystany. Mimo to Raków zdołał dowieźć zwycięstwo do końca.

Rewanżowy mecz odbędzie się 26 sierpnia w Belgii.
 
Raków Częstochowa – KAA Gent 1:0 (0:0)

Raków: Kovačević, Arsenić (22′ Rundić), Niewulis, Tudor, Poletanović, Papanikolaou, Kun, Wdowiak (75′ Długosz), Ivi (75′ Szelągowski), Cebula (75′ Sturgeon), Musiolik (57′ Gutkovskis)

Źródło: www.rakow.com