W projekcie uchwały prezydent Krzysztof Matyjaszczyk zaproponował zwiększenie stawek podatkowych jedynie o wskaźnik inflacji w wysokości 1,6 proc. Częstochowscy radni uznali, że jest on zbyt niski. 

– Zaproponowany przez prezydenta Częstochowy stawki podatkowe zwaloryzowane o wskaźnik inflacji w wysokości 1,6 proc. nie odzwierciedlają stanu faktycznego, ponieważ odnoszą się do pierwszego półrocza 2018 roku – wyjaśnia radny Zbigniew Niesmaczny. – Z wielu różnych publikacji wynika, że ten wskaźnik przekroczy nawet 3 proc. Do tego trzeba dodać, że koszty energii elektrycznej wzrosły już nawet o 50 proc., a gazu o 20 proc. Dlatego zasadnym wydaje się ustalenie stawek podatkowych zwaloryzowanych o wskaźnik inflacji w wysokości 3 proc.

Nowe stawki podatku od nieruchomości spowodują, że do budżetu miasta wpłynie z tego tytułu o 3,2 mln zł więcej niż w 2018 roku. Zaproponowane stawki są niższe od maksymalnych określonych przez ministra finansów. I tak, np. stawka podatkowa o gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wyniesie 0,92 zł za m2; od pozostałych gruntów, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego – 0,49 zł za m2; podatek od budynków mieszkalnych – 0,73 zł za m2; stawka podatkowa dla budynków lub ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – 22,35 zł za m2; stawka dla budynków związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych – 4,75 zł za m2; stawka dla budynków pozostałych – 7,85 za m2; podatek dla budynków przeznaczonych wyłącznie na składowanie opału przez lokatorów mieszkań w budynkach wielorodzinnych niepodpiwniczonych – 0,74 zł za m2.

W 2019 roku na tym samym poziomie pozostała podatku od gruntów pod hałdami powstałymi wskutek wysypywania urobisk kopalnianych, zlokalizowanych na działkach oznaczonych w ewidencji gruntów i budynków symbolem „Tr” lub „Ba”, z wyjątkiem zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej.

Źródło: własne