Zapach podhalańskich serów, krakowskich obwarzanków, chleba ze smalcem i ogórkiem oraz wielu innych smakołyków unosić się będzie od dziś (3 czerwca) do końca weekendu nad III Aleją. To doskonała okazja, by posmakować wyjątkowej kuchni, nietypowych przypraw i masy orginalnych potraw. – Kniaźniówka jest cielęco-jagnięca. Jest wędzona przez 3 tygodnie, na zmianę w zimnym i ciepłym, a na koniec w dymie jałowcowym. W środku ma dużo pieprzu i kawałki czerwonej papryki. „Dziki wacek” ma w sobie tylko polędwiczki: z dzika, sarniny i jelenia – tak zachęca do zakupów wyrobów własnych jeden z wystawców, który przyjechał z Podlasia.
Poza szeroką gamą produktów spożywczych możemy także podziwiać rękodzieło. Wojciech Kasprzyk z Jurajskiego Stowarzyszenia Artystów i Twórców Ludowych prezentuje na swoim kramie drewniane cuda: – Panowie chętnie kupują baby z miotłą, a panie chłopa z fajką – mówi.
Córka pana Wojciecha – Marta – zajmuje się ceramiką. Wśród interesujących gadżetów znaleźć możemy na przykład czajniczek dla dwojga – z dwoma dziubkami.
Rozpoczynająca się właśnie festiwalowa uczta potrwa do niedzieli. W czasie weekendu III Aleja będzie miejscem spotkań smakoszy, kucharzy oraz wszystkich tych, którzy po prostu lubią dobrze zjeść. Imprezę organizuje Częstochowska Organizacja Turystyczna, a patronem medialnym wydarzenia jest gazeta internetowa wCzestochowie.pl. Pełny program festiwalu przedstawiamy w artykule „Kulinarne święto”.