Do pierwszego zdarzenia doszło w minioną sobotę ok. godz. 15.30. Funkcjonariusze z wydziału prewencji pełniący służbę w sezonowej komórce policji wodnej zauważyli wywróconą żaglówkę. W wodzie były 3 osoby. Wszyscy trzymali się kadłuba łodzi. Policjanci niezwłocznie podjęli akcję ratunkową, która z uwagi na silny wiatr okazała się bardzo wymagająca. Wodniacy podpłynęli w miejsce dryfowania żaglówki i wciągnęli osoby na pokład policyjnej łodzi. Następnie odholowali żaglówkę do brzegu. Na szczęście żaden z uczestników nie potrzebował pomocy medycznej.
Godzinę później, około godz. 16.30 mundurowi zauważyli mężczyznę pływającego kajakiem, który machał rękami i wołał o pomoc. Policjanci podpłynęli w to miejsce i okazało się, że wraz z nim w kajaku znajduje się jeszcze 7-letnie dziecko. Na skutek silnego podmuchu wiatru, kajak stał się bardzo niestabilny, a 23-latek nie miał już siły wiosłować, by dopłynąć nim do brzegu. Pomogli im mundurowi. Dzięki skutecznej i zdecydowanej akcji policjantów wszyscy cali i zdrowi wrócili na ląd.
Źródło: KPP Myszków