– Uruchomiliśmy dwie procedury przetargowe na zbycie częstochowskich terenów znajdujących się w mieleckiej strefie – potwierdza Mariusz Błędowski, dyrektor Oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu w Mielcu. – Otwarcie ofert nastąpi 17 czerwca. Myślę, że jeszcze w tym miesiącu, będziemy wydawać zezwolenia.
Błędowski informuje, że chodzi w sumie o ponad 200 miejsc pracy. Nakłady obu inwestorów mają wynieść ponad 20 mln zł. W obu przetargach przeznaczono do zagospodarowania dwie działki o powierzchni w sumie 8 hektarów.
– Jedna z inwestycji wiąże się z sektorem BPO, czyli usługami finansowymi, księgowymi, informatycznymi etc., a więc tam, gdzie potrzebni są ludzie z wykształceniem. W drugim przypadku będzie to produkcja, ale nietypowa, czyli nie taka, gdzie jest materiał, są maszyny i urządzenia – zdradza Błędowski.
Potencjalni inwestorzy interesują się również terenami Kusięcką i Skorki, objętymi Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną. – Jest zainteresowanie polskiego drobnego i średniego kapitału. Rozmawiamy wstępnie z dwoma inwestorami – twierdzi Mirosław Bubel, wiceprezes KSSE. – Pomoc publiczna, którą oferujemy w Częstochowie na tereny na tych dwóch obszarach, jest skierowana do naszych lokalnych inwestorów. Perspektywy są dobre. Sądzę, że w ciągu najbliższych paru lat częstochowskie tereny w naszej strefie będą mieć swoich inwestorów.
Piotr Wojaczek, prezes KSSE, przyznaje, że byli już chętni do ulokowania swojego biznesu na częstochowskich terenach katowickiej strefy. Jednak ze względu na długi czas oczekiwania na ministerialne rozporządzenie włączenia Kusięckiej i Skorek do strefy, zainwestowali w innych miejscach. – Rozporządzenie weszło dopiero 30 maja, więc jego narodziny trwały aż 16 miesięcy – zauważa Wojaczek. – Było trzech zainteresowanych inwestorów. Dwóch z nich ulokowaliśmy na innych naszych terenach, jeden się wycofał.
Prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej zapewnia, że prowadzone są obecnie rozmowy z dwoma innymi inwestorami. – Jest też klient zainteresowany budową centrum inżynieryjnego – dodaje. – To marzenie każdego zarządzającego strefą, prezydenta miasta, żeby mieć u siebie coś, co jest największą wartością dodaną. R&D to zgromadzenie w jednym miejscu technologii, urządzeń i ludzi, które potrafią spełnić wymogi innowacyjności rynku.
Dzięki dwóm strefom ekonomicznym Częstochowa ma uniwersalną ofertę dla każdego inwestora. – Pod dużego inwestora mamy przygotowane tereny mieleckie – tłumaczy Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent Częstochowy. – Jeżeli będziemy mieć inwestorów mniejszych, którzy potrzebują działki hektarowej, dwuhektarowej z pełną infrastrukturą, mediami, drogą, zaoferujemy nasze tereny w KSSE. Nie puścimy żadnego inwestora, który przyjdzie do Częstochowy.
Pomóc w pozyskiwaniu inwestorów ma trójstronne porozumienie zawarte w piątek, 6 czerwca między zarządami Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, strefy Euro-Park Mielec oraz Częstochową. Celem porozumienia jest utworzenie zespołu składającego się z przedstawicieli dwóch stref i Częstochowy. – Okazuje się, że że nie musimy ze sobą rywalizować, a możemy współpracować. Tereny w strefach są różne, możemy kierować je do innych inwestorów – przekonuje Matyjaszczyk. – Mam nadzieję, że uda się szybko przekuć to na konkretne sukcesy w formie miejsc pracy, zabudowanych terenów i dodatkowych profitów.
Prezydent Częstochowy podpisał tego samego dnia również porozumienie z Agencją Rozwoju Przemysłu (zarządcą mieleckiej strefy), dotyczące bezpłatnego przekazania gminie gruntów pod przyszłe drogi, które są projektowanie w ramach planu zagospodarowania przestrzennego. Po stronie gminy będzie wybudowanie dróg w mieleckiej strefie.
Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną zostało objętych 36,5 ha terenów inwestycyjnych w Częstochowie. Do Euro-Park Mielec weszły tereny w rejonie ul. Koksowej i Korfantego o powierzchni 34,4 ha.
Źródło: własne