26 marca 2025 roku w trakcie prac ziemnych na skrzyżowaniu ulic św. Barbary i św. Kingi w Częstochowie pracownicy firmy budowlanej ujawnili w wykopie ludzkie szczątki. Następnego dnia Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka o nieustalonej tożsamości. Taka kwalifikacja prawna śledztwa jest przyjmowana przez prokuratorów w przypadku niewyjaśnionych zgonów.
W toku śledztwa powołano biegłego z zakresu archeologii, który przeprowadził prace ekshumacyjne. W trakcie prac znaleziono liczne kości ludzkie, zalegające w miejscach przebiegu mediów ulokowanych pod chodnikiem.
– Według relacji mieszkańców w tym miejscu znajdowała się pozycja obronna wojsk niemieckich w 1945 r., w której po przejściu frontu pogrzebano zwłoki żołnierzy. Do lat 60-tych XX wieku mieszkańcy w tym miejscu okresowo zapalali znicze. Po 1945 r. zalegające w tym miejscu szczątki ludzkie wielokrotnie zostały naruszone, przemieszane i rozwleczone na długości około kilkunastu metrów, w wyniku budowy sieci uzbrojenia podziemnego i infrastruktury technicznej. Na kośćcu brak było widocznych obrażeń, które mogłyby wskazywać na przyczynę śmierci – informował Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Do ustalenia liczby osób, których szczątki odnaleziono, zastosowano metodę MNI (Minimum Number of Individuals), powszechnie stosowaną w antropologii i naukach pokrewnych. Na podstawie badań stwierdzono, że kości należą do minimum 5 osób. Na terenie prac znaleziono także nieczytelną połówkę niemieckiego nieśmiertelnika, niemiecki hełm (Sthalhelm M35), magazynek łukowy i niemieckie guziki mundurowe (tzw. groszki).
Śledczy ustalili na podstawie zebranego materiału dowodowego, że ujawnione szczątki ludzkie były złożone do grobu wojennego, zawierającego szczątki minimum 5 żołnierzy niemieckich, którzy ponieśli śmierć w toku działań wojennych w styczniu 1945 roku. Szczątki kostne i inne przedmioty przekazano do pochówku na niemieckim cmentarzu wojennym w Siemianowicach Śląskich. Natomiast nieśmiertelnik zostanie przekazany do dalszej identyfikacji.
– Z uwagi na fakt, że w toku śledztwa nie zdołano ustalić bezpośredniej przyczyny śmierci 5 osób o nieustalonej tożsamości, prokurator wydał w tej sprawie postanowienie o umorzeniu śledztwa – podsumował prokurator Ozimek.
Źródło: Prokuratura Okręgowa w Częstochowie