W poniedziałek, 3 czerwca przed godz. 19 na jednej ze stacji paliw w Rudnikach kierowca zatankował swój samochód i odjechał. Auto chwilę później zauważyli policjanci z Kłomnic. Gdy kierujący nie zatrzymał się do kontroli drogowej, pomimo wyraźnych dawanych sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych, patrol podjął pościg drogami Kościelca, Łochyni i trasą DK-1.
– Kierowca volkswagena uciekając przed radiowozem, łamał wszelkie możliwe przepisy, stwarzając poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu – relacjonuje mł. asp. Sabina Chyra-Giereś, oficer prasowy KMP w Częstochowie. – Uciekający próbowali również zepchnąć ścigający ich radiowóz z drogi. Policjanci wykorzystali wtedy broń służbową do zatrzymania uciekinierów, oddając strzały. Kierowca samochodu, pomimo przestrzelonej opony, w dalszym ciągu kontynuował ucieczkę. W tym czasie policjanci z Radomska ustawili blokadę. Widząc to, kierowca zjechał z drogi na pobocze i, porzucając auto, sprawcy kontynuowali ucieczkę na piechotę. Za nimi ruszyli mundurowi z Kłomnic, którzy po krótkim pościgu zatrzymali złodziei. Przy ich obezwładnianiu pomogli stróże prawa z komendy w Radomsku.
Źródło: KMP Częstochowa