Antek urodził się z wadą serca. Jeszcze w trakcie trwania ciąży bliscy chłopca nic nie wiedzieli o chorobie, z którą będzie musiał się mierzyć. Jednak już w piątej dobie po przyjściu na świat Antek przeszedł swoją pierwszą operację ratującą życie. Operacja nie przebiegła planowo, nastąpił blok III stopnia. Serce Antka nie podjęło pracy, został mu wszczepiony stymulator serca. Po operacji organizm chłopca dochodził do siebie znacznie dłużej niż zakładano. Po 3 miesiącach od wyjścia ze szpitala u chłopca pojawiły się problemy z nadnerczami. Setki badań i półroczny pobyt w różnych szpitalach pozwoliły postawić diagnozę – niewydolność kory nadnerczy. Zanim do tego doszło Antek był w stanie bliskim śmierci aż sześciokrotnie, a bezradni lekarze nie wiedzieli, co dolega chłopcu. Gdy ostatecznie postawiono trafną diagnozę i włączono leczenie sterydami Antek w końcu mógł wrócić do domu.
Antek to żywe dziecko, jednak jego ograniczenia nie pozwalają mu na normalne życie, które prowadzą jego rówieśnicy. Chciałby być piłkarzem i należeć do klubu, ale z przyczyn zdrowotnych nie jest to możliwe. Jego aktywność fizyczna jest mocno ograniczona ze względu na chore serce, co niejednokrotnie stanowi dla chłopca powód do płaczu, żalu i smutku. Życie Antka jest zależne od ciągłej kontroli jego stanu i przyjmowania odpowiednich leków, a w przyszłości czekają go kolejne operacje – wymiana rozrusznika i utworzenie zastawki z powodu niedomykalności płucnej.
Antek jest bardzo sprytny i mimo choroby zawsze próbuje dorównać rówieśnikom w każdej dziedzinie życia i aktywności. Chore serce i związane z tym ograniczenia są dla niego nie do zaakceptowania i nie powstrzymują go od dążenia do celów i marzeń. Antek posiada obecnie rower, który dostał od starszego brata, jednak chłopiec bardzo chciałby otrzymać swój własny, wymarzony pojazd z przerzutkami. Rower górski sprawdzi się zarówno w mieście, jak i w lekkim terenie, więc Antek bez obaw będzie mógł wybierać się na przejażdżki, gdzie tylko zapragnie.
Zbiórka na zakup roweru dla Antka prowadzona jest tutaj.
Źródło: Fundacja Dziecięca Fantazja