W minioną sobotę, 14 listopada po godz. 23 dyżurny lublinieckiej komendy przyjął zgłoszenie o zaginięciu 14-letnich braci. Z relacji rodziców wynikało, że po południu chłopcy byli na imprezie urodzinowej u kolegi. Wieczorem zadzwonili do rodziców i poprosili o pozwolenie na nocowanie u solenizanta. Poinformowani, że nie ma takiej możliwości, oświadczyli, że i tak nie wrócą do domu, a następnie przerwali połączenie. Po godz. 23 zaniepokojeni rodzice, którzy wcześniej szukali już synów na własną rękę, zgłosili zaginięcie dzieci. Na poszukiwania nastolatków niezwłocznie wyruszyli wszyscy pełniący w tym czasie służbę policjanci.
Znalezienie ich rowerów w pobliżu Zalewu Droniowickiego w Lublińcu spowodowało, że do akcji poszukiwawczej zaangażowano także strażaków i przewodnika z psem służbowym. Przez kilka godzin grupa bezskutecznie przeczesywała teren w pobliżu zbiornika. Przed godz. 2 w nocy policjanci zatrzymali jednego z uciekinierów na terenie pobliskiego skateparku. W odnalezieniu nastolatka pomógł monitoring. Niestety drugi z braci zdążył się oddalić. Przed kolejne dwie godziny mundurowi kontynuowali poszukiwania na terenie miasta. Po godz. 4 nad ranem chłopiec cały i zdrowy wrócił do domu.
Źródło: KPP Lubliniec