Dzielnicowi z Koniecpola sierżant sztabowy Piotr Smentek i aspirant Mariusz Włodarski podczas obchodu rejonu służbowego weszli do jednego z budynków w Kuźnicy Grodziskiej. Podczas prowadzonej rozmowy z mieszkającą tam kobietą, poczuli gryzący zapach dymu.
Okazało się, że źródło zadymienia znajduje się na piętrze budynku, gdzie zamieszkuje schorowany mężczyzna, który porusza się na wózku inwalidzkim.
– Pomimo silnego zadymienia, mundurowi bez wahania ruszyli na piętro budynku, by ratować ludzkie życie. W jednym z pomieszczeń zastali przy oknie 61-latka, który w kłębach dymu nie mógł samodzielnie ruszyć się z tego miejsca. Sierżant Smentek i aspirant Włodarski wyprowadzili mężczyznę na zewnątrz i udzielili mu pierwszej pomocy – relacjonuje podkom. Barbara Poznańska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. – Wezwani na miejsce strażacy zajęli się akcją gaśniczą, a 61-latek został przetransportowany karetką pogotowia do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru najprawdopodobniej było nieprawidłowe użytkowanie elektrycznego urządzenia grzewczego.
Na szczęście dzielnicowi byli w odpowiednim miejscu i czasie i nie doszło do tragedii.
Źródło: KMP Częstochowa