88
W niedzielę, przed godz. 21 oficer dyżurny myszkowskiej komendy otrzymał informację od zaniepokojonej rodziny, że nie mogą dostać się do mieszkania matki. Ze zgłoszenia wynikało, że 70-latka mieszka sama, niedawno wróciła ze szpitala i nie ma z nią kontaktu. Na miejsce natychmiast skierowano policyjny patrol. Mundurowi pukali do drzwi i próbowali nawiązać kontakt z właścicielką mieszkania. Jednak nikt nie odpowiadał. Wezwano straż pożarną. Funkcjonariusze po podważeniu okna zdołali wejść do mieszkania. Okazało się, że kobieta leży w łóżku, ma otwarte oczy i oddycha. Jednak nie można z nią nawiązać żadnego kontaktu. Lekarz pogotowia po wstępnym badaniu zdecydował o natychmiastowym przewiezieniu osoby do szpitala.
Źródło: KPP Myszków
Może Ciebie także zainteresować