31-letni pomocnik zaczynał przygodę z piłką nożną w Beniaminku Częstochowa, skąd trafił do Rakowa. Dzięki swojej waleczności i dobrej postawie na boisku na początku sezonu 2007/2008 przeniósł się do Górnika Zabrze, gdzie grał przez półtora sezonu. Potem związał się z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Barwy tej drużyny reprezentował od rundy wiosennej sezonu 2008/2009 do zakończenia minionych rozgrywek. W ekstraklasie wystąpił w 133 spotkaniach i zdobył trzy gole. W końcu zdecydował się wrócić w swoje rodzinne strony i pomóc Rakowowi w awansie do I ligi.
– Jakiś czas temu mówiłem, że będziemy chcieli, aby nasi zawodnicy, którzy grali w ekstraklasie wrócili kiedyś do Rakowa. Teraz mogę powiedzieć, że mamy w swoich szeregach pierwszego z tych piłkarzy. Żadnemu kibicowi Rakowa nie trzeba chyba mówić kim jest „Malina”. To dla nas ogromne wzmocnienie i wiemy, że wspólnie z Piotrkiem uda nam się osiągnąć cel, jaki sobie zakładamy przed obecnym sezonem – twierdzi prezes Rakowa Krzysztof Kołaczyk.
Źródło: własne, www.rksrakow.pl