W sobotę zawodnicy rywalizowali w imprezie klasy A, a w niedzielę rozegrany był IV Memoriał Marka Cichosza, zaliczany do Pucharu Polski. W obu wyścigach Bartosz Pilis zajął 3. miejsce. – Wyścigi bardzo ciężkie, trasa wymagająca, a warunki dodatkowo zrobiły swoje – mówi zawodnik częstochowskiego klubu. – W sobotę trochę zaspałem start, nie spodziewałem się, że rywale będą atakować od samego początku. Daleka pozycja uniemożliwiła mi kontakt z czołówką i pozostała mi walka o trzecie miejsce, które udało się wygrać. Do niedzielnego startu postanowiłem podejść bardzo skoncentrowany. Niestety sytuacja się powtórzyła i Mikler, który wygrał sobotni wyścig postanowił kolejny raz atakować od startu. Ja zdołałem przejechać tylko jedną rundę z nim na kole, zagotowałem się i to był błąd. Chciałem wygrać, ale niestety nie byłem w stanie. Spadłem na trzecią pozycje i tak też dojechałem do mety.

Pecha miał drugi reprezentant Mexllera Kolejarz-Jura Michał Stefanek. – Michał uczestniczył w w sobotę kraksie i połamał rower, co wyeliminowało go to z dalszej rywalizacji – informuje Grzegorz Gronkiewicz, prezes Mexllera Kolejarz-Jura Częstochowa.

Źródło: własne, Facebook Bartosza Pilisa