Strona główna Policja Pijany wyszedł ze sklepu i odjechał. Chciał dać policjantom łapówkę

Nawet 8 lat więzienia grozi 35-letniemu mieszkańcowi Częstochowy, wobec którego interweniowali stróże prawa z częstochowskiej „piątki”. Dzięki prawidłowej reakcji świadka, pijany kierujący został zatrzymany przez mundurowych. Mężczyzna, aby uniknąć odpowiedzialności, obiecał stróżom prawa w zamian po 10 tys. złotych.

Policjanci z częstochowskiej „piątki” pełniący służbę na terenie miasta otrzymali zgłoszenie o pijanym kierowcy, który wyszedł ze sklepu mieszczącego się przy ul. Fieldorfa-Nila, następnie zataczając się wsiadł do osobówki i odjechał. Powiadomieni o tym policjanci z Ogniwa Patrolowo- Interwencyjnego od razu ruszyli w tym kierunku.

Podczas dojazdu, na ulicy Pileckiego zauważyli ten pojazd. Kiedy zatrzymali go do kontroli, zauważyli, że za kierownicą bmw siedzi kompletnie pijany mężczyzna. Jak się okazało, 35-letni częstochowianin miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.

– W trakcie policyjnej interwencji mężczyzna  obiecał mundurowym po 10 tys złotych w zamian za odstąpienie przez nich od dalszych czynności. Pomimo że został pouczony o tym, że takie zachowanie jest przestępstwem, to podczas doprowadzenia dalej namawiał ich, aby zatrzymali się przy bankomacie – mówi podkom. Barbara Poznańska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

35- latek trafił do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwiał, został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut o charakterze korupcyjnym, za co grozi nawet 8 lat wiezienia.

Wobec podejrzanego prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru i poręczenie majątkowe.

35-latek odpowie też za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.

Źródło: KMP Częstochowa

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl