Częstochowianie mimo dwóch wysokich porażek w Pile i Gdańsku byli faworytem tego spotkania. Drużyna z Krosna walczy w tym sezonie o utrzymanie, a Włókniarz jest jednym z kandydatów do czołowych miejsc w Nice PLŻ.
– Cieszę się, że w końcu zdobyliśmy pierwsze punkty. Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa i myślę, że wielu naszych zawodników odetchnęło z ulgą, bo wreszcie pojawiły się „trójki” przy ich nazwiskach – zauważa Michał Finfa, menadżer Eko-Dir Włókniarza. – Tor był sprzyjający do walki. Po długiej przerwie od ligowego ścigania, kibice mogli poczuć fajny żużel.
Wydaje się, że wreszcie przełamał się Thomas Jonasson, który zdobył 12 punktów z dwoma bonusami i był liderem Włókniarza w tym meczu. Na dobrym poziomie pojechali również Sebastian Ułamek, Artur Czaja i Daniel Jeleniewski. Świetnie spisał się Hubert Łęgowik. – Przed sezonem mówiłem, że chcę być czołowym juniorem Nice PLŻ i będę dążył do tego celu. Wszystko wygląda na razie bardzo dobrze i mam nadzieję, że utrzymam takie tempo do końca sezonu.
Od reszty częstochowskich zawodników odstawali Oskar Polis i Rafał Trojanowski, który pojawił się na torze trzykrotnie i zapisał na swoim koncie cztery punkty. – Widać było, że Rafał męczył się na torze. Nie mógł dobrze wystartować, dlatego postanowiliśmy, że odpuści dwunasty wyścig, a w jego miejsce pojedzie Hubert Łęgowik – mówi Finfa.
Mimo wyraźniej przewagi Włókniarza, kibice byli świadkami kilku emocjonujących biegów i wielu mijanek na torze. W pierwszej gonitwie częstochowianie prowadzili 5:1, ale Czaję minął na dystansie Marcin Rempała. W 11. wyścigu Jonasson ścigał do końca zajmującego drugą pozycję Siergieja Łogaczowa i ostatecznie był lepszy na mecie o błysk szprychy. Podobna sytuacja miała miejsce w pierwszym z nominowanych biegów. Tym razem Rosjanina wyprzedził na mecie Czaja. Wisienką na torcie był ostatni wyścig tego spotkania. Kapitalną walkę stoczył Jonasson z Mirosławem Jabłońskim. W ciągu czterech okrążeń kilkakrotnie zmieniali się na prowadzeniu. Ostatecznie lepszy okazał się żużlowiec KSM-u Krosno. – Ostatni bieg to kwintesencja speedwaya. Podziękowaliśmy sobie z Thomasem, bo właśnie o to w żużlu chodzi. Kocham częstochowski tor w tym wydaniu. Pamiętam, że taki sam był w 2011 roku, gdy jechałem tutaj w barażach ze Startem Gniezno.
Kolejny mecz Eko-Dir Włókniarz rozegra na wyjeździe z Polonią Bydgoszcz. Niewykluczone, że w barwach częstochowskiej drużyny zadebiutuje Nicolai Klindt. – Wiadomo, że w odwodzie jest Nicolai i myślę, że powinniśmy się poważnie zastanowić, czy nie skorzystać z niego w najbliższym czasie – twierdzi Finfa.
Eko-Dir Włókniarz Częstochowa – KSM Krosno 59:31
KSM Krosno: 1. Marcin Rempała – 9 (2,2,2,3,0), 2. Siergiej Łogaczow – 2 (w,w,0,1,1), 3. Mirosław Jabłoński – 11 (3,2,3,0,3), 4. Patryk Malitowski – 3+1 (0,1*,0,2,d), 5. Ernest Koza – 2 (1,1,t,0), 6. Adrian Bialk – 3 (2,0,1,0), 7. Marcin Turowski – 1 (1,0,0)
Eko-Dir Włókniarz Częstochowa: 9. Artur Czaja – 10+2 (1,2*,2,3,2*), 10. Sebastian Ułamek – 11+2 (3,3,1*,3,1*), 11. Rafał Trojanowski – 4+2 (1*,1,2*,-), 12. Daniel Jeleniewski – 9 (2,t,3,1,3), 13. Tomas H. Jonasson – 12+2 (2*,3,3,2*,2), 14. Oskar Polis – 1 (d,0,1), 15. Hubert Łęgowik – 12 (3,3,3,1,2)
Wyścig po wyścigu:
1. Ułamek, Rempała, Czaja, Łogaczow (w) 4:2
2. Łęgowik, Bialk, Turowski, Polis (d/st) 3:3 (7:5)
3. Jabłoński, Jeleniewski, Trojanowski, Malitowski 3:3 (10:8)
4. Łęgowik, Jonasson, Koza, Turowski 5:1 (15:9)
5. Łęgowik, Rempała, Trojanowski, Łogaczow (w) 4:2 (19:11)
6. Jonasson, Jabłoński, Malitowski, Polis 3:3 (22:14)
7. Ułamek, Czaja, Koza, Bialk 5:1 (27:15)
8. Jonasson, Rempała, Łęgowik, Łogaczow 4:2 (31:17)
9. Jabłoński, Czaja, Ułamek, Malitowski 3:3 (34:20)
10. Jeleniewski, Trojanowski, Bialk, Turowski 5:1 (39:21)
11. Ułamek, Jonasson, Łogaczow, Jabłoński 5:1 (44:22)
12. Rempała, Łęgowik, Polis, Bialk 3:3 (47:25)
13. Czaja, Malitowski, Jeleniewski, Koza 4:2 (51:27)
14. Jeleniewski, Czaja, Łogaczow, Malitowski (d/st) 5:1 (56:28)
15. Jabłoński, Jonasson, Ułamek, Rempała 3:3 (59:31)
Źródło: własne