Pierwsza porażka Skry w grupie mistrzowskiej. Rywale gonią

Za każdym razem gdy spotykały się obie drużyny, kibice oglądali zacięte mecze. Przed środowym pojedynkiem bilans był remisowy. Tyle że dwa ostatnie spotkania rozstrzygała na swoją korzyść bielska Stal. Niestety tym razem również okazała się minimalnie lepsza. Porażka Skry okazała się na tyle dotkliwa, że częstochowianie czują już na plecach oddech LKS-u Nadwiślan Góra, który pokonał u siebie 2:1 rezerwy Ruchu Chorzów.

Mecz z BKS-em Bielsko Biała nie układał się po myśli gości. W 55. minucie przy linii bocznej upadł Rafał Skwarczyński, który zakończył udział w tym spotkaniu z grymasem bólu. Chwilę później gospodarze prowadzili 1:0. Przemysław Brychlik wykorzystał zamieszanie w polu karnym Skry i z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki. Częstochowianie próbowali odrobić stratę, ale swoich sytuacji nie wykorzystali Marcin Kowalski i Adrian Musiał.

W najbliższą sobotę, 10 maja Skra również zmierzy się z drużyną z Bielska-Białej. Będzie to Rekord, który w tabeli zajmuje 3. miejsce.

Mecz rozpocznie się o godz. 17 na Stolzle Stadion przy ul. Loretańskiej.

Tabela
1. Skra Częstochowa 57 55:14
2. Nadwiślan Góra 56 55:19
3. Rekord Bielsko-Biała 51 42:20
4. Górnik Wesoła 48 43:19
5. BKS Stal Bielsko-Biała 44 40:22
6. Ruch II Chorzów 40 50:31
7. Piast II Gliwice 40 39:35
8. Pniówek Pawłowice 39 34:29

Źródło: własne