Piłkarzom Marka Papszuna nie udało się powiększyć swojego dorobku punktowego, choć w meczu z Chojniczanką byli stroną przeważającą. Prowadzenie mogli objąć już w 7. minucie, kiedy w słupek trafił Przemysław Oziębała. Na bramkę rywali strzelał także Jakub Łabojko. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
W drugiej części spotkania częstochowianie grali jeszcze bardziej odważnie. W 49. minucie z rzutu wolnego minimalnie przestrzelił Rafał Figiel. Następnie próbował Aghvan Papikyan. Pół godziny przed końcem regulaminowego czasu gry na boisku pojawił się Paweł Piceluk i już chwilę później mógł otworzyć wynik meczu. Debiutujący w barwach Rakowa zawodnik nieskutecznie dobijał piłkę po strzale Łabojki. Kolejnych szans nie wykorzystali Krystian Wójcik i Piotr Malinowski. W 84. minucie obrońcy Chojniczanki wybili piłkę z linii bramkowej.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się w samej końcówce meczu. Zwycięstwo Chojniczance dał jeden z nielicznych kontrataków. W 90. minucie Adam Ryczkowski ograł Huberta Tomalskiego, a następnie uderzył tak, że Mateusz Lis musiał wyjąć futbolówkę z bramki.
RKS Raków Częstochowa – MKS Chojniczanka Chojnice 0:1 (0:0)
RKS Raków: Lis – Góra, Niewulis, Duriska, Malinowski, Oziębała (87′ Tomalski), Figiel, Łabojko, Papikyan (79′ Wróbel), Wójcik, Embalo (64′ Piceluk).
Chojniczanka: Janukiewicz – Zawistowski, Pietruszka, Bąk (81′ Ryczkowski), Drzazga (58′ Podgórski), Boczek, Mikołajczak (51′ Grzelak), Paprzycki, Drozdowicz, Lisowski, Markowski.
Źródło: własne, www.rksrakow.pl