Częstochowski Raków w meczu 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy pokonał w niedzielę, 9 listopada na wyjeździe 4:1 Koronę Kielce i awansował na czwarte miejsce.

Częstochowianie nie mogli lepiej rozpocząć spotkania w Kielcach. W 5. minucie podanie Oskara Repki wykorzystał Adriano Amorim, który strzałem z pola karnego pokonał bramkarza Korony. Piętnaście minut później autor pierwszej bramki obsłużył Jonatana Brunesa, a ten umieścił piłkę w siatce. Gospodarze ruszyli do odrabiania strat. W 25. minut kontaktową bramkę zdobył Dawid Błanik. Korona miała szansę wyrównać w 40. minucie, ale niecelnie uderzał głową Vladimir Nikolov.

W drugiej części spotkania przewagę miał drużyna Jacka Zielińskiego. Mimo wielu sytuacji podbramkowych Korona nie była jednak w stanie doprowadzić do wyrównania. Po stronie Rakowa świetną okazję miał Patryk Makuch, który znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem gospodarzy. W doliczonym czasie gry ten sam zawodnik wykorzystał podanie od Ibrahimy Secka i było 3:1. Kilka minut później sędzia po analizie VAR podyktował rzut karny dla częstochowian, który na gola zamienił Lamine Diaby Fadiga. Tym samym Raków dołożył do swojego dorobku trzy „oczka” i po czternastu rozegranych spotkaniach zajmuje czwarte miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy (23 pkt).

Korona Kielce – Raków Częstochowa 1:4 (1:2)

Raków: Zych – Konstantopoulos (46, Pieńko), Racovițan, Svarnas – Tudor, Struski, Repka, Amorim (70, Baráth) – Brunes (78, Makuch), Rondić (56, Diaby Fadiga), Bulat (78, Seck).

Korona: Dziekoński – Rubezić, Soteriou, Resta – Popov (59, Zwoźny), Remacle (72, Kamiński), Svetlin, Matuszewski (72, Pięczek) – Davidović, Błanik (77, Długosz) – Nikolov.

Źródło: www.rakow.com