Pierwsi zaatakowali częstochowianie. Stratos Svarnas uderzył piłkę z dystansu wprost w ręce golkipera Piasta. W 22. minucie znakomitą okazję miał Jorge Felix. Na szczęście w ostatniej chwili piłkę z linii bramkowej wybił Svarnas. Dwie minuty później Raków objął prowadzenie. Jonatan Brunes wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Norweg pokonał Placha także w 37 minucie gry, ale arbiter dopatrzył się spalonego. W końcowych fragmentach pierwszej połowy przed utratą gola ratował częstochowian Kacper Trelowski, który zatrzymał strzał Macieja Rosołka z bliskiej odległości.
Mimo prowadzenia częstochowianie naciskali rywala również w drugiej połowie. Próbowali Ivi Lopez, Jonatan Brunes i Jesus Diaz. W 70. minucie było 2:0 dla Rakowa. Trelowski podał długą piłkę do Brunesa, który po raz drugi w tym spotkaniu mógł cieszyć się z gola. W doliczonym czasie gry Raków zamknął wynik meczu za sprawą trafienia Pétera Barátha.
Piast Gliwice – Raków Częstochowa 0:3 (0:1)
Raków: Trelowski – Tudor, Rodin, Svarnas – Jean Carlos (90, Mosór), Otieno – Berggren, Kochergin (74, Barath) – Ivi (74, Rocha), Makuch (46, Diaz) – Brunes (82, Ameyaw).
Piast: Plach – Munoz, Czerwiński, Chrapek (74, Mokwa), Felix, Dziczek, Tomasiewicz, Drapiński, Szczepański (64, Gale), Rosołek (85, Kopczyński), Kostadinov.
Źródło: własne, www.rakow.com