W pierwszej połowie gospodarze mieli optyczną przewagę, choć długo nie potrafili udokumentować jej bramką. Pierwszą groźną sytuację stworzyli po dośrodkowaniu w pole karne Jagiellonii. Strzał z przewrotki próbował oddać Bartosz Nowak, ale nie trafił w piłkę.
W 38. minucie przed szansą mógł stanąć Łukasz Zwoliński, ale przegrał walkę brak w bark z rywalem. W doliczonym czasie pierwszej połowy John Yeboah zagrał właśnie do Zwolińskiego, który umieścił piłkę w siatce.
Częstochowianie ruszyli od ataków już na początku drugiej części spotkania. Bliski zdobycia bramki był Jean Carlos, ale piłka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką. W 60. minucie Zwoliński był faulowany w polu karnym. Sędzia wskazał na jedenastkę, którą wykorzystał sam poszkodowany. Kilka minut później bramkarz gości po raz trzeci musiał wyjmować piłkę z siatki. Tym razem na listę strzelców wpisał się Bartosz Nowak. Więcej goli już nie padło i Raków mógł cieszyć ze zwycięstwa na inaugurację PKO BP Ekstraklasy.
Raków Częstochowa – Jagiellonia Białystok 3:0 (1:0)
Raków: 1. Vladan Kovačević – 25. Bogdan Racovițan, 24. Zoran Arsenić, 4. Strátos Svárnas – 7. Fran Tudor (82, 17. Mateusz Wdowiak), 5. Gustav Berggren, 30. Władysław Koczerhin (77, 66. Giánnis Papanikoláou), 11. John Yeboah (67, 77. Marcin Cebula), 27. Bartosz Nowak, 20. Jean Carlos Silva (67, 22. Deian Sorescu) – 9. Łukasz Zwoliński (77, 99. Fabian Piasecki).
Jagiellonia: 1. Zlatan Alomerović – 7. Dominik Marczuk (64, 19. Paweł Olszewski), 3. Dušan Stojinović, 17. Adrián Diéguez, 5. Bojan Nastić (23, 18. Tomasz Kupisz) – 16. Michal Sáček (64, 14. Jarosław Kubicki), 6. Taras Romanczuk, 8. Nené, 11. Jesús Imaz, 27. Bartłomiej Wdowik (82, 36. Jakub Lewicki) – 10. Afimico Pululu (64, 28. José Naranjo).
Źródło: własne, www.rakow.com