Wieczorem 12 czerwca prokurator wyszła z domu, aby pobiegać. W okolicach ulicy Borelowskiego zauważyła mężczyznę, który chwiejnym krokiem podszedł do mercedesa sprintera, wsiadł do auta i odjechał. Prokurator telefonicznie zawiadomiła o zdarzeniu oficera dyżurnego policji i pobiegła za samochodem, który osiedlowymi uliczkami zmierzał w kierunku ulicy Dekabrystów. Gdy w pobliżu przychodni lekarskiej, znajdującej się przy tej ulicy, kierowca zatrzymał pojazd, prokurator otworzyła drzwi pojazdu i zabrała kluczyki ze stacyjki. Wtedy do zdarzenia włączył się przypadkowy przechodzień, który razem z prokurator uniemożliwił kierowcy oddalenie się z tego miejsca. Pijanego kierowcę przejął patrol policji.
Okazało się, że zatrzymanym mężczyznom jest mieszkaniec bloku przy ul. Dekabrystów 56-letni Tomasz Sz. Mężczyzna miał organizmie 2 promile alkoholu. Kierowca usłyszał zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. 56-latek przyznał się do winy i złożył wniosek o skazanie go bez przeprowadzenia rozprawy.
– Tomasz Sz. wniósł o wymierzenie mu kary 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania na okres próby 2 lat, 4 lat zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych i świadczenia pieniężnego w kwocie 8 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym – informuje Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratory Okręgowej w Częstochowie.
Źródło: Prokuratura Okręgowa w Częstochowie