Sprzeciw Polaków, który wyraziliśmy na ulicach jest tego dowodem. Nikt nie wyszedł na ulicę, bo nie miał co robić, nikomu nie jest w smak krzyczeć w nocy przed Sejmem w kordonie policji, jakby był złoczyńcą. Może dziś tak wygląda patriotyzm? Pewnie tak.. Cóż, historia zatoczyła koło i po 27 latach trzeba umieć ponownie
znaleźć w sobie siłę i godność.
Demokracja nie jest idealna, ale nikt nie stworzył lepszego rozwiązania, dlatego musimy o nią dbać bo sami skażemy się na unicestwienie.
Dziś nie wolno nam się dać zwieść tym dwóm wetom, bo powinny być trzy! Ustawa o sądach powszechnych jest tak samo ważna jak te zawetowane, a nawet i najważniejsza dla zwykłego Polaka, bo dotyczy bezpośrednio każdego z nas. Pytanie zasadnicze brzmi: jakie zmiany przyniosą nowe projekty? Bo jeśli
będą kosmetyką zaproponowanego bezprawia to oznacza, że prezydent Duda to tylko marionetka w rękach opętanego chęcią wendety za swoje słabości partyjnego pryncypała.
Życzę prezydentowi Dudzie, żeby jednak wybił się na niepodległość i niezłomność, bo mimo najwyższego stanowiska jest jeszcze młodym człowiekiem i życie przed nim. Życzę mu, żeby nie pogrzebał we własnym strachu Polski, aby europejska Polska nie zginęła w „prawie” ministra Ziobry i komunistycznego prokuratora Piotrowicza. Mam nadzieję, że ten czas, który jest gorzką lekcją dla nas wszystkich, pozwoli zjednoczyć opozycję i uświadomi Polaków, którzy nie idąc półtora roku temu na wybory, oddali PIS swój głos.
Źródło: radna miejska Małgorzata Iżyńska