Spotkanie z Polonią miało zostać rozegrane na płycie głównej stadionu przy ul. Limanowskiego. Dochód ze sprzedaży wejściówek miał zostać przekazany na leczenie Filipka i Pawełka, zawodników Akademii Piłkarskiej Raków.
– Po konsultacjach z kierownikiem naszego obiektu i sztabem musieliśmy zmienić miejsce sparingu z Polonią Bytom. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że po rozegraniu spotkania kontrolnego murawa byłaby zniszczona i ciężko byłoby ją doprowadzić do stanu używalności przed meczem z Górnikiem Wałbrzych – wyjaśnia Krzysztof Kołaczyk, prezes Rakowa. – Będziemy również myśleć nad organizacją innej imprezy, z której dochód będzie przeznaczony na leczenie Pawełka i Filipka.
Wydawało się, że sparing odbędzie się w Bytomiu, jednak tam też pojawiły się problemy z murawą. Ostatecznie zdecydowano, że obie drużyny spotkają się na bocznym boisku z naturalną nawierzchnią przy ulicy Limanowskiego.
Początek meczu o godz. 11.
Źródło: www.rksrakow.pl