Marek Makowski: Do kogo adresowany jest nowy kierunek studiów?
Adam Regiewicz: Kierunek powstał z myślą o tych wszystkich, którzy chcą się uczyć, kształcić, doskonalić i zdobywać kompetencje w zakresie komunikacji kulturowej oraz rozwijać umiejętności interpersonalne związane z wszechstronnym dialogiem interkulturowym. Zapraszamy absolwentów studiów pierwszego stopnia: pedagogów, socjologów, filozofów, historyków, kulturoznawców, politologów, psychologów, etnologów, osoby które ukończyły wszelkiego rodzaju filologie.
MM: Dlaczego uczelnia zdecydowała się uruchomić taki kierunek studiów?
AR: Powstanie kierunku jest wynikiem konsultacji z naszymi absolwentami, studentami oraz środowiskiem tzw. interesariuszy zewnętrznych – instytucji i firm zajmujących się kulturą, komunikacją, publikowaniem informacji. W konsekwencji przygotowaliśmy trzy ciekawe specjalności: film i nowe media w komunikacji kulturowej, dziennikarstwo oraz teatr i promocję kultury widowisk. Wszystkie są przygotowane w sposób nowoczesny i obsadzone osobowościami ze świata kina, filmu, teatru, dziennikarstwa.
MM: Czy absolwenci tego kierunku znajdą swoje miejsce na rynku pracy? Będzie na nich zapotrzebowanie?
AR: Polska czy kraje Europy to dzisiaj bardzo zróżnicowane społeczeństwa. Może tego na co dzień nie dostrzegamy, ale stanowimy mozaikę różnych stylów życia, sposobów ubierania się, gustów muzycznych. Do tego dochodzą mniejszości etniczne, narodowe, religijne. Co rusz mamy do czynienia z partykularyzmami. Trzeba dzisiaj szukać takich miejsc wspólnych, miejsc dialogu, opartych na głębokich kulturowych narracjach. Absolwent naszego kierunku ma szansę na pracę jako negocjator kultury. Zapotrzebowanie na fachowców w tym zawodzie ustawicznie rośnie. To stosunkowo nowa profesja. Wynika z potrzeby, jaką rodzi nam rzeczywistość oparta na mobilności, migracjach, częstych zmianach zamieszkania. Polska dotychczas kojarzona jako jednorodne społeczeństwo wcale taka nie jest. Budzą się ambicje Kaszubów, Ślązaków, Łemków, sporo mówi się o Romach, Żydach, Tatarach, przedstawicielach prawosławia czy ewangelikach. Wypuszczając na rynek pracy naszych absolwentów, liczymy że wpłyną oni na budowanie mostów kulturowych pomiędzy przedstawicielami tych kultur.
MM: Absolwenci tego kierunku mogą zostać tylko negocjatorami kultury?
AR: Ależ nie. Przedstawiłem tylko jedną z możliwości. Kierunek daje ich o wiele więcej. Nasi absolwenci będą specjalistami, osobami doskonale przygotowanymi do przeprowadzania analiz świata polityki, mediów, sztuki. Będą mogli pracować w radio, telewizji, portalach informacyjnych, szczególnie tych nastawionych na promocje kultury i sztuki. Staną się cennymi fachowcami od promocji kin, teatrów, pracy ośrodków kultury w gminach czy innych instytucjach zajmujących się popularyzowaniem widowisk, przedstawień czy wszelkiego rodzaju działań public relations. To będą również świetnie przygotowani animatorzy różnorodnych przedsięwzięć. Powstające stowarzyszenia oraz inne inicjatywy pozarządowe zgłaszają spore zapotrzebowanie na fachowców przygotowanych do realizacji tego typu zadań. Bonusem dodatkowym będzie unikalna znajomość procesów towarzyszących dialogowi międzykulturowemu, komunikacji, sposobom rozwiązywania problemów. Te studia pobudzają kreatywność.
MM: Ciekawe praktyki to również zysk dla studentów, nie tylko możliwość starania się o pracę już w trakcie trwania studiów, ale również realizacja marzeń…
AR: Celowo zostawiłem ten atut na koniec, bo rzeczywiście te studia dają absolwentom możliwości, które pan wymienił. Przy okazji warto zwrócić uwagę, że umiejętności nabywane przez studentów nie tylko można wykorzystać w czasie trwania studiów czy w pracy zawodowej, ale również w życiu codziennym. Wracając do praktyk, to dajemy studentom ogromne spektrum możliwości. Mogą one odbywać się w filharmonii, urzędzie gminy, kinie, gazecie, radio czy teatrze. To miejsca kojarzone z prestiżem, awansem w oczach bliskich czy przyjaciół. Liczę, że nasi kandydaci wezmą to pod uwagę i skorzystają z naszej propozycji.
MM: Dziękuję za rozmowę.
Źródło: własne