efektywnymarketing Ślepsk Suwałki był zdecydowanym faworytem i wydawało się, że częstochowianie niewiele zdziałają w tym meczu. Tymczasem pierwszego seta wygrali do 21, a drugiego 25:16. Niespodzianka wisiała w powietrzu. Gospodarze zdołali się jednak pozbierać i trzecią odsłonę wygrali 25:16. W czwartej partii Norwid wypracował sobie trzypunktową przewagę, ale nie potrafił jej utrzymać. W końcówce przy prowadzeniu Ślepska 24:22 częstochowianie obronili pierwsze dwa setbole, dzięki skutecznym atakom Tomasza Kryńskiego i doprowadzili do wyrównania (24:24). Dwie następne akcje padły łupem gospodarzy i o losach całego spotkania miał zadecydować tie-break.
Decydujący set był również bardzo wyrównany. Przez pierwszą jego część minimalną przewagę miał zespół Radosława Panasa. Przy stanie 7:6 dla Norwida Wojciech Winnik zaatakował po skosie, a Kryński nadział się na blok i Ślepsk prowadził 8:7. Potem był remis 13:13. Pierwszą piłkę meczową mieli suwałczanie po zagrywce Damiana Koguta w aut. Drugi meczbol dla gospodarzy wywalczył Kamil Skrzypkowski, ale spotkania nie pozwolił skończyć Mateusz Zawalski. Przy stanie 16:15 częstochowianom nie udało się przyjąć zagrywki Piotra Lipińskiego i mecz zakończył się zwycięstwem Ślepska.
MKS Ślepsk Suwałki – Exact Systems Norwid Częstochowa 3:2
(21:25, 16:25, 25:16, 26:24, 17:15)
Ślepsk: Rudzewicz, Skrzypkowski, Tomczak, Winnik, Rawiak, Hunek, Andrzejewski oraz Michel, Lipiński, Lesiuk, Szaniawski, Linda
Norwid: Kryński, Usowicz, Zawalski, Oczko, Kogut, Smolarczyk, Kołodziej (libero) oraz Kraś i Miarka
Źródło: własne
