Strona główna Policja Nie mógł pogodzić się z odrzuceniem. Nękał częstochowiankę telefonami, listami i nachodził ją w domu
0 komentarze 71 views

Nie mógł pogodzić się z odrzuceniem. Nękał częstochowiankę telefonami, listami i nachodził ją w domu

Prokuratora Rejonowa Częstochowa-Południe skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Stanisławowi B., który uporczywie nękał 66-letnią częstochowiankę.

W śledztwie ustalono, że 68-letni mieszkaniec Katowic Stanisław B. i pokrzywdzona kobieta, poznali się na dożynkach 50 lat temu i wtedy przez lata byli parą.  W 2013 roku oskarżony odszukał znajomą i od tego czasu zaczęli ponownie się spotykać. W maju 2015 roku doszło do nieporozumień w ich związku, w wyniku których kobieta wystawiła z mieszkania na korytarz przedmioty należące do Stanisława B. i przestała go wpuszczać do swojego domu. Według pokrzywdzonej przyczyną nieporozumień był fakt, że oskarżony był o nią bardzo zazdrosny i na tym tle urządzał awantury.

Od tego czasu Stanisław B. kilkanaście razy dziennie dzwonił na jej telefon stacjonarny i komórkowy, próbując z nią porozmawiać. Nie wysyłał sms-ów, ponieważ nie potrafił tego robić.  B. wielokrotnie przyjeżdżał pod dom pokrzywdzonej w Częstochowie i zapewniał o swoim uczuciu, a także groził popełnieniem samobójstwa. Kobieta konsekwentnie nie chciała z nim rozmawiać i nie wpuszczała go do mieszkania. Dwa razy w tygodniu oskarżony wysyłał jej kartki pocztowe z miłosnymi wyznaniami. Kilka razy Stanisław B. dobijał się głośno do drzwi kobiety, co skutkowało wezwaniem policji. Oskarżony nachodził również pokrzywdzoną w domu córki oraz czekał na nią przed kościołem. Kobieta w końcu nie wytrzymała i złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

– W wyniku przeprowadzonego dochodzenia Stanisławowi B. przedstawiono zarzut uporczywego i złośliwego nękania kobiety, poprzez wykonywanie wielu połączeń na jej telefony, przesyłanie kartek pocztowych oraz nachodzenie i dobijanie się do drzwi. Opisane zachowania wzbudziły u pokrzywdzonej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia – mówi Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Stanisław B. nie przyznał się do winy, ale złożył wyjaśnienia zgodne z ustaleniami postępowania. Mężczyzna stwierdził jednocześnie, że jego działania były „kierowane miłością, a nie złośliwością”. Zapewnił również, że kocha pokrzywdzoną i przez całe życie marzył, aby ją odnaleźć.

W toku postępowania prokurator skorzystał z mediatora sądowego. Mediacja nie przyniosła jednak żadnych efektów. Kobieta odmówiła wzięcia udziału w takiej procedurze. Zdaniem pokrzywdzonej Stanisław B. powinien być ukarany przez sąd.

Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia.

Źródło: Prokuratura Okręgowa w Częstochowie

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl