W czwartek, 2 lutego kryminalni z myszkowskiej komendy otrzymali informację o nieuczciwym pracowniku, który nie rozliczył się z pieniędzy. Mężczyzna zatrudniony w jednej z myszkowskich firm pobrał sześciokrotnie zaliczkę od jej klientów i nie rozliczył się z pracodawcą. Zaniepokojona właścicielka firmy o wszystkim powiadomiła stróży prawa. Kryminalni od razu wkroczyli do akcji i na wyniki ich pracy nie trzeba było długo czekać. Stróże prawa jeszcze tego samego dnia zatrzymali 41- letniego mieszkańcem Łaz. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu, tłumacząc jednocześnie motywy swojego postępowania. Wyjaśnił, że jego decyzja była podyktowana długami, które powstały na skutek przegranych w grach hazardowych. Przywłaszczone 43 tys. zł. w całości przeznaczył na zakłady bukmacherskie z nadzieją, że wygraną przeznaczy na spłatę długu. Jednak jego plan nie powiódł się i nie poszło po jego myśli. Całą sumę również stracił. Teraz o losie 41-latka zdecyduje sąd i prokurator. Za przywłaszczenie cudzego mienia kodeks karny przewiduje do 5 lat więzienia.
Źródło: KPP Myszków