Do zdarzenia doszło w czwartek, 29 lipca w Myszkowie w rejonie rzeki Warty. Oficer dyżurny myszkowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w rejonie rzeki przy ulicy Pułaskiego tonie mężczyzna. Patrol mundurowych błyskawicznie zjawił się na miejscu. Mundurowi od razu zauważyli, że pływak nie jest w stanie utrzymać głowy nad lustrem wody. Nie zastanawiając się ani chwili dłużej, podjęli akcję ratunkową i tuż przy śluzie ujścia wody wyciągnęli mężczyznę na brzeg. Okazało się, że uratowany 66-letni mieszkaniec Myszkowa spacerując przy brzegu, poślizgnął się i wpadł do wody. Nie umiał sam o własnych siłach wydostać się z rzeki. Był pod wpływem alkoholu. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala.
Jeden z mundurowych na co dzień jest policjantem ogniwa patrolowo-interwencyjnego w Komendzie Powiatowej Policji w Myszkowie. W policji służy od 12 lat. Ma uprawnienia ratownika Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i sternika motorowodnego. Od 9 lat, co roku w sezonie letnim pełni służbę w posterunku wodnym w Poraju. Takich sytuacji w swojej karierze policyjnej miał już kilka. Oby było ich jak najmniej.
Źródło: KPP Myszków