O nietrzeźwych kierowcach mówi się niemalże codziennie. Jednak wiele nowych przypadków potrafi wprawić w osłupienie. Tak właśnie było we wtorek, 9 kwietnia po godz. 12, gdzie pod szpital swoim samochodem podjechał kompletnie pijany 71- letni mieszkaniec Myszkowa, który w takim stanie chciał odebrać ze szpitala swoją żonę. Na szczęście świadkami całej sytuacji byli ratownicy medyczni, którzy uniemożliwili mężczyźnie dalszą jazdę i poinformowali o całej sytuacji Policję.
– Na miejsce dyżurny jednostki skierował patrol drogówki. – Mundurowi wylegitymowali kierowcę volkswagena i poddali go badaniu stanu trzeźwości. 71-letni mieszkaniec Myszkowa miał prawie 2 promile w wydychanym powietrzu – informuje sierż. Klaudia Zenderowska, p.o. oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie. – Zaledwie kilkanaście dni po wejściu w życie nowych przepisów dotyczących konfiskaty, kierowca volkswagena stracił swój samochód. Auto zostało zabezpieczone i przekazane osobie godnej zaufania, która odpowiedzialna jest za ten pojazd i nie może go zbyć.
Kierowca odpowie za przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Źródło: KPP Myszków