Podczas spotkania Muniek Staszczyk odpowiadał na wiele pytań. Stwierdził, że po 35 latach scenicznej działalności rzadko odczuwa tremę. – Byłoby kokieterią, gdybym twierdził inaczej – przekonywał.

Trema towarzyszyła mu na początku kariery muzycznej, czyli w latach 80. ubiegłego wieku. Dlatego też nosił ciemne okulary. Dzięki temu czuł się bezpiecznie na scenie. – Dzisiaj to już rodzaj natręctwa – tłumaczył.

Lider T.Love mówił, że nie był typem dziecka występującego na akademiach. Zaczął śpiewać dopiero w liceum, gdzie szybko stał się lokalną gwiazdą. W IV LO, do którego chodził,  narodził się też jego pseudonim. Nauczyciel muzyki zapytał go,  czy w domu wszyscy mówią do niego Muniek. Okazał się, że do tej pory nikt go tak nie nazywał.

Wspominając szkolne przyjaźnie Muniek wymieniał m.in. Macieja Maślikowskiego czy Janusza Yaninę Iwańskiego, z którymi wychowywał się na jednym osiedlu na Rakowie.

– Siedemnastka, moja szkoła podstawowa, też we mnie buzuje, ale bardziej świadomie wspominam oczywiście liceum. O nim powstała słynna piosenka  „IV Liceum Ogólnokształcące” mówił Muniek. – Częstochowa jest ciekawym miastem i choć Warszawę, w której mieszkam od 30 lat, też pokochałem, mam sentyment do tego miasta. Jestem wdzięczny, że o mnie pamiętacie.

Rozmowa z muzykami przerywana była występami dzieci ze Specjalnego Ośrodka Szkolno- Wychowawczego. Podopieczni ośrodka zatańczyli w rytm muzyki zespołu T.Love i Shamboo. Zaśpiewali również przebój „IV Liceum Ogólnokształcące”.

Staszczyk zaprosił na jesienny koncert pożegnalny starego składu T.Love, a Maślikowski przypomniał, że Shamboo występuje 18 kwietnia na placu Biegańskiego w ramach akcji „Moto serce”.

Spotkanie z muzykami odbyło się w ramach prowadzonej w SOSW5  inicjatywy „Artyści Częstochowy Dzieciom”. Cykl wyjątkowych spotkań poprzedza dwunastą Galę Wręczania Statuetek Przyjaźni. Społeczność ośrodka już od 12 lat honoruje statuetkami osoby, dzięki których zaangażowaniu, oddaniu i bezinteresowności, podopieczni ośrodka mogą czuć się integralną częścią społeczeństwa.

Źródło: materiały prasowe