80
– Motorniczy miał wyjechać na linię o godz. 4.58 – informuje Tomasz Danek z sekcji marketingu i reklamy MPK w Częstochowie. – Tramwaj był zapalony i gotowy do jazdy.
Mężczyzna przyszedł do pracy po godz. 4 nad ranem, wsiadł do tramwaju i tam zasłabł. Dopiero po trzech godzinach zorientowano się, że pojazdu nie ma na linii. Po wyważeniu drzwi znaleziono w środku tramwaju zwłoki motorniczego. – Przedsiębiorstwo wyciągnie konsekwencje wobec dyspozytora ruchu, który tego dnia pełnił służbę i nie zauważył, że tramwaj nie wyjechał na linię – mówi Danek.
Źródło:
Może Ciebie także zainteresować