efektywnymarketing Z rana 31 dziewcząt wzięło udział w wyścigu dla juniorek. Do pokonania miały 7 okrążeń, czyli razem 77 km. Na drugim okrążeniu próbowała atakować zawodniczka Kolejarza-Jury Częstochowa Magdalena Plich. Niestety bez powodzenia. Na półmetku peleton pękł na dwie grupy. O zwycięstwie zadecydował finisz pierwszej grupy pomiędzy 11 zawodniczkami. Najszybszą okazała się Katarzyna Kirpsza, nazwisko znane w kolarskim światku za sprawą nieżyjącego już Stanisława Kirpszy, kolarza z lat 70.
Wyprzedziła ona Katarzynę Kirchenstein oraz Monikę Kopińską. Plich zajęła doskonałe szóste miejsce. Jak się okazało, po tym jak poprzednio zdobyła 8. miejsce w wyścigu czasowym, była ona najjaśniejszym punktem klubu Kolejarz-Jura Częstochowa. Druga zawodniczka z Częstochowy Kinga Parzonka przyjechała w drugiej grupie i była piętnasta.
Złota medalistka piątkowej czasówki Katrzyna Jurczak uplasowała się na 13. miejscu. Szczęśliwa na mecie Kirpsza tryskała radością i oceniła trasę jako bardzo trudną.
Po południu do walki staneli juniorzy. Musieli pokonać 12 okrążeń. Razem 132 km. Już na pierwszym okrążeniu odważnej ucieczki podjął się Przemysław Kasperkiewicz. Został jednak doścignięty przez peleton. Na kilka okrążeń przed końcem odjechała grupka sześciu zawodników, która razem dojechała do mety. Finisz był bardzo dramatyczny, bowiem na ostatnim zakręcie wywrócił się pechowo prowadzący Damian Lasota. Mistrzowski tytuł zdobył Jakub Kaczmarek. Za jego plecami uplasowali się Rafał Jezierski i Kacper Kistowski. Z zawodników Kolejarz-Jura Częstochowa Kacper Gronkiewicz był 46. (zatrzymała go przebita opona), a Konrad Kott zajął miejsce tuż za nim. O trudności trasy świadczy fakt, że tylko 51 na ponad 130 startujących ukończyło wyścig.
Na podkreślenie zasługuje dobra organizacja mistrzostw, które miały świetną medialną oprawę. Dopisała też publika, która licznie stawiła się na trasie wyścigu.
