Do zdarzenia doszło w środę, 25 lutego w Wojsławicach w gminie Koziegłowy. Policjanci z miejscowego komisariatu zostali wezwani na interwencję do jednego z domów. – Zgłaszający twierdził, że jest od jakiegoś czasu obserwowany przez nieznane mu osoby – informuje asp. sztab. Magdalena Modrykamień. – Mężczyzna był bardzo nerwowy, zachowywał się dziwnie i mówił nielogicznie.
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Lekarz podjął decyzję o przewiezieniu mężczyzny na badania do szpitala. Nagle 51-latek zaczął biec w kierunku pomieszczeń gospodarczych znajdujących się na terenie posesji. Tam sięgnął po broń, którą skierował w stronę twarzy. Interweniujący policjanci zauważyli, co się dzieje i natychmiast podjęli działania. – W momencie, gdy mężczyzna pociągał za spust, policjant odbił mu rękę, co zmieniło kierunek wystrzału. Następnie wyrwał mu broń i błyskawicznie go obezwładniono – relacjonuje asp. sztab. Magdalena Modrykamień.
Stróże prawa zabezpieczyli bron i kilka sztuk amunicji. Jak się okazało, była to broń gazowa, na którą właściciel nie miał pozwolenia. W tej sprawę myszkowscy policjanci prowadzą odrębne postępowanie. Za nielegalne posiadanie broni i amunicji grozi nawet do 8 lat więzienia.
Źródło: KPP Myszków