Do tej pory rodzice dzieci, które chodzą do miejskich przedszkoli lub oddziałów przedszkolnych nie płacili za ich pobyt przez pierwsze pięć godzin. Każda kolejna godzina kosztowała złotówkę. Od 1 września nie będzie już obowiązywać ta opłata. – Nasza oświata przestała się kojarzyć tylko z oszczędzaniem, naprawianiem, uzdrawianiem. Możemy więc inwestować w wychowanie naszych dzieci – mówi prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk.
Władze miasta zabezpieczyły w budżecie środki finansowe na pokrycie kosztów związanych z zapewnieniem bezpłatnego nauczania, wychowania, opieki w przedszkolach. Szacuje się, że w skali roku szkolnego będzie to blisko 1,4 mln zł.
Obecnie w Częstochowie jest 7540 przedszkolaków. Zdecydowana większość z nich chodzi do miejskich przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych. Tych pierwszych jest 42, a drugich 41. Z płatnej godziny w przedszkolu korzysta 938 dzieci, z dwóch – 1558, z trzech – 1150, czterech – 695, pięciu – 316.
– Wprowadzając w Częstochowie bezpłatne przedszkola, nasze dzieci będą mogły się dobrze kształcić, a ich pracujący rodzice swobodnie realizować zawodowo. Może też łatwiej znajdą zatrudnienie rodzice, którzy mają już małe dziecko – twierdzi prezydent Matyjaszczyk.
W częstochowskim przedszkolach odbywały do czerwca tego roku bezpłatne zajęcia dodatkowe, na które miasto przeznaczyło 1,2 mln zł. Dyrektorzy przedszkoli musieli zorganizować co najmniej dwa typy zajęć dodatkowych w tygodniu, np. rytmiki, języka angielski, zajęć tanecznych, sportowych, plastycznych.
Źródło: własne