77
– Zabiegi i przyjęcia odbywają się płynnie, sytuacja obsady lekarzy na dyżurach jest opanowana. Nie jest jednak spokojnie – twierdzi Wojciech Konieczny, dyrektor Miejskiego Szpitala Zespolonego w Częstochowie.
Częstochowska lecznica podobnie jak inne w Polsce cały czas boryka z brakiem lekarzy, co sprawia, że funkcjonuje z trudem. – Potrzebujemy zatrudnić od zaraz 20, 30 lekarzy, żeby mieć swobodę w obsadzaniu np. dyżurów. Największe braki są na oddziale ratunkowym, pediatrii, internie – twierdzi Konieczny. – Nie poprawia się sytuacja, jeśli chodzi o finansowanie szpitali z NFZ. A to powoduje, że nie mają one pieniędzy na wzrost wynagrodzeń dla lekarzy.
Źródło: własne
Może Ciebie także zainteresować