– Obecnie mamy ponad 100 osób z personelu medycznego zakażonych koronawirusem – informuje senator Wojciech Konieczny, dyrektor Miejskiego Szpitala Zespolonego w Częstochowie. – Decyzją wojewody śląskiego mamy zapewnić 123 miejsca covidowe, a przebywa u nas już 146 pacjentów z koronawirusem. Dzięki dobrej współpracy z Januszem Adamkiewiczem, dyrektorem szpitala w Blachowni, który dziś otwiera się jako covidowy, prawdopodobnie prześlemy tam dwóch pacjentów pod respirator i co najmniej dziesięciu ze stwierdzonym koronawirusem. Sytuacja trochę się poprawi, ale ich napływ jest tak duży, że jeśli nic się nie poprawi, nie będziemy w stanie przyjmować osób z innymi chorobami.
Jaki dodaje senator Konieczny, obecnie zespół miejskich szpitali działa w ograniczonym zakresie, przyjmując jedynie pacjentów wymagających pilnej hospitalizacji. – Piętą achillesową jest brak możliwości przesyłania pacjentów do dedykowanych im miejsc. Jeśli ten stan znacząco się nie poprawi myślę, że częstochowska służba zdrowia jest w stanie wytrzymać jeszcze tydzień – twierdzi. – Jeżeli ci nadliczbowi pacjenci będą od nas odbierani, to z trudnościami, ale nadal na minimalnym poziomie zapewnimy opieką zdrowotną.
Senator Konieczny liczy, że nowelizacja ustawy covidowej, do której zgłosił poprawkę, z pozytywnym skutkiem zadziała na personel medyczny będący na pierwszej linii ognia w walce z koronawirusem. – Nowelizacja w jej pierwotnym brzmieniu zakładała dodatki w wysokości 100 proc. tylko dla personelu medycznego, skierowanego przez wojewodę do walki z epidemią – zauważa. – Pod koniec października Sejm przyjął jednak zgłoszoną przeze mnie poprawkę, przegłosowaną przez Senat, która powiększyła grono beneficjentów do wszystkich pracowników ochrony zdrowia zaangażowanych w leczenie COVID-19. To właśnie nowelizacja z tą poprawką została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę. To oznacza koniec z dzieleniem medyków na lepszych i gorszych. Personelowi to się należało.
Źródło: własne