Około godz. 15 częstochowska straż odebrała zgłoszenie od pasażerki pociągu osobowego o pożarze w lesie w koło Kusiąt. Po dojeździe na miejsce strażacy zastali spalony samochód i przystąpili do dogaszenia pożaru, który zdążył już strawić większą część pojazdu. Po całej akcji okazało się, że na siedzeniu kierowcy znajdują się zwęglone zwłoki prawdopodobnie mężczyzny.
Częstochowska prokuratura wszczęła już w tej sprawie śledztwo. – Dotyczy ono nakłaniania drugiej osoby do samobójstwa – informuje Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Biegli określą, co było przyczyną pożaru samochodu. Mężczyzna był przypięty do fotela łańcuchem.
W poniedziałek, 12 grudnia przeprowadzona zostanie sekcja zwłok, która ma ustalić, czy na ciele mężczyzny były jeszcze jakieś inne obrażenia.
Na razie prokuratura nie ma pewności, co do tożsamości ofiary. Na podstawie numeru rejestracyjnego śledczy wytypowali, że zmarły to 40-letni mieszkaniec Częstochowy, który leczył się psychiatrycznie.
Źródło: własne