W piątek, 13 stycznia do dyżurnego lublinieckiej komendy zgłosił się taksówkarz, aby poinformować, że kilka minut wcześniej do jego auta wsiadła kobieta i zamówiła nietypowy kurs…..do lasu. Taksówkarz zawiózł klientkę we wskazane przez nią miejsce i pozostawił w okolicach szlaku kolejowego w rejonie ulicy Czarnoleskiej w Lublińcu. Zaniepokojony zamiarami i celem podróży kobiety przyjechał zgłosić ten fakt do komendy. Na wskazane przez niego miejsce, dyżurny natychmiast skierował pozostające w terenie patrole. Stróże prawa oraz towarzyszący im funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej rozpoczęli poszukiwania. Po kilkunastu minutach dzielnicowi natrafili na pozostawione na śniegu ślady i znaleźli kobietę, którą okazała się 62-letnia mieszkanka Bielsko-Białej. Zapytana o cel podróży taksówką oświadczyła mundurowym, że przyjechała dokarmiać żyjące w lesie zwierzęta. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Przybyły na miejsce lekarz nie stwierdził u kobiety żadnych obrażeń. Policjanci ustalili natomiast, że 62-latka leczyła się psychiatrycznie. Po nawiązaniu kontaktu z rodziną miłośniczka zwierząt trafiła pod opiekę swoich bliskich.
Źródło: KPP Lubliniec