Do zdarzenia doszło w czwartek, 15 czerwca po godz. 10. Uwagę przejeżdżających ulicą Mickiewicza policjantów zwrócił jeep, poruszający się niezgodnie z kierunkiem jazdy. Mundurowi zatrzymali samochód do kontroli. 33-letni kierowca, mieszkaniec Częstochowy tłumaczył, że nie zna dobrze miasta i skrócił sobie drogę, chcąc ominąć odbywającą się w tym czasie procesję. W trakcie kontroli okazało się jednak, że jazda pod prąd to nie jedyne przewinienie, jakiego się dopuścił. Poproszony o prawo oświadczył, że zapomniał go zabrać. Stróże prawa nie dali wiary słowom kierowcy i po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że dokument został zatrzymany. Po zakończeniu kontroli za kierownicą usiadła żona mężczyzny, a 33-latek za popełnione czyny niebawem odpowie przed sądem.
Źródło: KPP Lubliniec