Drużyna Ferdinando de Giorgi kapitalnie spisuje się w tym sezonie. Zaksa odniosła do tej pory osiem zwycięstw, przegrywając jedynie w tie-breakach z Treflem Gdańsk i Skrą Bełchatów. Kędzierzynianie mają w tabeli 26 punktów i od dwa „oczka” wyprzedzają wicelidera z Bełchatowa. W ostatniej kolejce sobotni rywal AZS bez żadnych problemów pokonał na wyjeździe Łuczniczkę Bydgoszcz.
Zupełnie odwrotnie sytuacja wygląda w częstochowskim zespole. Drużyna Michała Bąkiewicza po dziesięciu meczach zgromadziła zaledwie sześć punktów i sklasyfikowana jest na przedostatniej pozycji. W ostatnim spotkaniu akademicy pokonali we własnej hali w tie-breaku Effector Kielce.
Murowanym faworytem sobotniej potyczki w Kędzierzynie-Koźlu będą gospodarze i wygląda na to, że częstochowianie w tym roku nie zdobędą już punktów w PlusLidze.
Początek spotkania o godz. 17.
Źródło: własne