Jak ustalili śledczy, mieszkaniec Postępu od 6 lat podczas domowych awantur wpadał w furię, bił, upokarzał, wyzywał, popychał oraz szarpał za włosy członków swojej rodziny. 27-latek wraz ze swoim 34-letnim bratem zostali zatrzymani z soboty na niedzielę w trakcie libacji alkoholowej. Obaj mężczyźni właśnie świętowali powrót z więzienia starszego z nich. W trakcie imprezy późną nocą 27-latek i jego brat wszczęli awanturę domową z kobietą i grozili, że ją zabiją. Nad ranem zrozpaczona 25-latka uciekła z domu, zabierając ze sobą 3-letniego synka. Kobieta zgłosiła się na policję i poprosiła o pomoc. Stróże prawa od razu pojechali na miejsce i tam zatrzymali dwóch braci, którzy trafili do policyjnego aresztu. W poniedziałek, 20 marca usłyszeli zarzuty. Starszy z braci odpowie za kierowanie gróźb karalnych wobec szwagierki, za co może trafić z powrotem do więzienia nawet na 2 lata. Z kolei 27-latek został objęty policyjnym dozorem. Obowiązuje go również zakaz zbliżania się do żony i dziecka oraz nakaz opuszczenia mieszkania. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Źródło: KPP Myszków