Do zdarzenia doszło w niedzielę, 31 lipca po godz. 16 na DK1 w Koziegłowach. Myszkowscy policjanci patrolując trasę, zauważyli leżące w rowie daewoo. Szybko okazało się, że kierowca był pijany i nie zapanował nad autem. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Funkcjonariusze ustalili, również, że za jazdę na podwójnym gazie 53-latek miał już orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Zdesperowany mężczyzna w trakcie dojazdu do jednostki policji usiłował wręczyć mundurowym łapówkę, aby policjanci „dali mu spokój” i odstąpili od czynności służbowych. Nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. W poniedziałek ,1 sierpnia po wytrzeźwieniu usłyszał prokuratorskie zarzuty. Mieszkaniec Mikołowa odpowie za przestępstwo korupcyjne, zignorowanie zakazu sądowego, jazdę po pijanemu, której dopuścił się w warunkach tzw. recydywy, a także kolizję. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Źródło: KPP Myszków