74
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 1 marca przed godzina 3 w nocy w Żarkach. Policjanci zauważyli kierującego osobowym volvo. W pewnym momencie jego samochód zatrzymał się. Wszystko wskazywało na to, że kierowca nie może odpalić maszyny. Mundurowi postanowili dokładnie sprawdzić, co się dzieje. Kiedy zbliżyli się do pojazdu, wyczuli od kierowcy alkohol. Okazało się, że 36-latek miał w organizmie blisko 4 promile alkoholu. Policjanci ustalili, że mężczyzna właśnie wybrał się po alkohol do sklepu, do którego miał zaledwie kilkaset metrów. Teraz nieodpowiedzialnemu kierowcy grożą nawet 2 lata więzienia.
Źródło: KPP Myszków
Może Ciebie także zainteresować