Jako pierwsi zaatakowali częstochowianie. W 7. minucie strzał z dystansu oddał Vladyslav Kochergin, który z trudem wybronił Jakub Mądrzyk. W odpowiedzi piłka pod uderzeniu Fryderyka Gerbowskiego odbiła się od poprzeczki bramki Rakowa. W 20. minucie niecelną próbę podjął Damian Kądzior. Kilka minut później golkipera Stali próbował pokonać Kochergin. Okazję miał też Ivi Lopez, który uderzał głową z kilku metrów. W końcowych fragmentach pierwszej połowy do siatki trafił Jonatan Brunes, ale sędzia po analizie VAR anulował gola z powodu pozycji spalonej Kochergina.
W drugiej części meczu zaczęło mocno padać w Mielcu. Na boisku niewiele się działo. W 69. minucie częstochowianie byli bliscy objęcia prowadzenia, ale strzał Patryka Makucha wybronił Mądrzyk. Chwilę później golkiper Stal interweniował po mocnym uderzeniu z dystansu Kochergina. Raków dopiął swego w 73. minucie. Peter Baráth strzałem z siedmiu metrów pokonał bramkarza gospodarzy. W 82. minucie było 2:0 dla częstochowian. Dośrodkowanie z prawego skrzydła Lopeza wykorzystał Brunes.
Stal Mielec – Raków Częstochowa 0:2 (0:0)
Raków: Trelowski – Mosór (65, Baráth), Arsenić, Svarnas – Jean Carlos (76, Rodin), Amorim – Berggren, Kochergin (85, Lederman) – Díaz (65, Makuch), Ivi – Brunes (85, Rocha).
Stal: Mądrzyk – Esselink, Matras, Wlazło, Wołkowicz, Knap (77, Hannola), Guillaumier, Jaunzems, Kądzior (65, Krykun), Gerbowski (65, Domański), Wolsztyński (77, Beauguel).
Źródło: www.rakow.com, fot. Jakub Ziemianin/Raków Częstochowa